Maine Coon oczaruje wszystkich. Ale kot w domu to również wyzwanie, a zwłaszcza ten kot. Czego się spodziewać i jak przygotować się na przyjęcie nowego domownika?

Codzienność

Ludzie mówią, że Maine Coon to pies w ciele kota. Dlaczego? Koty tej rasy bardzo przywiązują się do człowieka. I rzeczywiście nasza Paris praktycznie nie odstępuje nas na krok. Musi iść za nami wszędzie. Jest też bardzo ciekawska, a każda torba lub pudełko musi być dokładnie sprawdzone. Dodatkowo z daleka wyczuwa czy w torbie z zakupami jest świeży kurczak lub jakiś inny jej ulubiony przysmak.

Kota tej rasy można również nauczyć chodzenia na smyczy! Nasz jednak nie przepada za tą formą aktywności ale prawdopodobnie dlatego, że szelki kojarzą się jej z jazdą samochodem której nie lubi.

Paris dość szybko nauczyła się też kilku komend: siad, leżeć, proś, podaj łapę. Reaguje również na pytanie ” Idziesz pod prysznic?”. Wtedy podąża do łazienki i kładzie się obok umywalki. Na słów „Paris patrz ptaszek” od razu idzie wyszukiwać przez okno gołębi na które… warczy. Do nauki zostało nam „aport” i przesypianie nocy. Ale tej sztuczki nie udało mi się nauczyć dziecka przez 7 lat więc z kotem może być jeszcze trudniej.

Nigdy nie byłam posiadaczką kota i nie wiedziałam z czym to jest związane. A jest na przykład z nocnymi pobudkami. Zazwyczaj o 3 lub czwartej rano Paris pojawia się pod drzwiami z ulubioną zabawką i głośnym miauczeniem oraz drapaniem w drzwi ogłasza, że ona teraz (!) chce się bawić. A miauczy często i naprawdę głośno więc o spaniu nie ma mowy!

Maine coon w domu. Jak się na to przygotować?

Decydujemy się na kota

Zanim zakupiłam kota razem z  Nelą zrobiłyśmy sobie testy alergiczne. Obie jesteśmy alergikami i nie mogłyśmy ryzykować. W dzieciństwie występowała u mnie alergia między innymi na sierść więc postanowiłam ponowić testy. Na szczęście okazało się, że sierść nie stanowi już problemu.

Jednak na wszelki wypadek zaczęłam szukać informacji o rasach kotów, które mniej uczulają. Wyobrażacie sobie sytuacje gdy przygarniacie kota, mieszka z Wami jakiś czas i nagle pojawia się silna alergia ? Co wtedy zrobić? Oddać kota? Faszerować się lekami? Dlatego nie chciałam ryzykować i po wielu poszukiwaniach wybrałyśmy kota rasy Maine Coon.

Maine coon w domu. Jak się na to przygotować?

Umowa była taka, że Nela ma uzbierać pieniążki na kota, a ja sponsoruje wyprawkę. Wiedziałam, że kot będzie dużo większy od kotów z którymi do tej pory miałam styczność więc potrzebowałam wszystkiego w większym rozmiarze. I rzeczywiście kilkumiesięczna Paris miała wielkość dorosłego dachowca. W tym momencie prawie półtoraroczna Paris waży 5 kg.

Kuweta i żwirek

Dla kota zamówiłam zamkniętą kuwetę o wymiarach dł.52,5 x szer. 39,5 x wys.38 cm. Paris na ten moment mieści się do niej. Jeszcze. Ale to może wkrótce się zmienić. Jeżeli zdecydujecie się na kocura rasy Maine Coon to od razu kupcie większą.

Jeśli chodzi o żwirek to wybrałam kukurydziany naturalny żwirek dla kotów, w 100% biodegradowalny. Podobno można go nawet spuszczać w toalecie. Ja jednak nie testowałam tej opcji dlatego nie mogę zagwarantować, że nie dojdzie do zatkania przepływu. Może się też okazać, że kot nie polubi się z zapachem lub konsystencją żwirku i będziecie musieli go zmienić.

Transporter

Kolejnym zakupem był transporter. Szczerze? Użyliśmy go 3 razy, a dodatkowo pożyczyliśmy 2 razy. Paris podróżuje w aucie w specjalnych szelkach mocowanych do zapięcia pasów. Transporter używany jest tylko podczas wizyt u weterynarza. Wtedy ja i kot czujemy się pewniej w poczekalni pełnej psów 😉

Karmienie

Na początku zakupiliśmy dwie miski. Teraz mamy 3, a myślę, że trzeba dokupić co najmniej dwie. Mamy miskę na wodę, sucha karmę i mokrą karmę. O ile tą na suchą karmę i wodę łatwo i szybko przemyć to miska na mokrą karmę brudzi się okropnie i najlepiej myje się ja w zmywarce. Zmywarka jest uruchamiania tylko raz dziennie więc warto mieć dodatkowe miski w zapasie.

Drapak

Dla Paris dostaliśmy duży i stabilny drapak z legowiskami. Problem w tym, że kot woli kanapę lub Korneli dywan. I do spania i do drapania. Z racji, że koty tej rasy są duże trzeba myśleć o drapaku o wysokości około 1,5 m. Legowisko musi być bardzo stabilne, a najlepiej gdyby kot mógł się oprzeć o jakąś ściankę.

Zabawki

Paris ma pełno zabawek. Tunele, piłeczki, lasery, myszki… Jednak najlepszą zabawką jest sznurek z przywiązanym papierkiem po batoniku i wędka z piórkami na końcu.

Szczotka lub rękawica do czesania

Maine Coone ma piękną sierść którą należy szczotkować aby w całym domu jej nie znajdować. Niestety nasz kot nie lubi być głaskany ani szczotkowany. Mimo to staramy się codziennie pogłaskać kota w specjalnej rękawicy do zbierania sierści. Kota tej rasy nie kąpiemy bez wyraźnej przyczyny. Nasz raz wykąpał się sam gdy wpadł do wanny pełnej wody.

Inne

Pars ma też budę. Jest to jej „tajna” kryjówka. Jeśli coś szeleszczącego zaginęło, to najprawdopodobniej znajdzie się w budzie obok pudełka po kurczaku wykradzionego w nocy z kosza na śmieci.

Z racji, że często wyjeżdżam do rodziców to również tam znajduje się zapasowa kuweta, żwirek, miski i jedzenie. Dzięki temu mam więcej miejsca na inne bagaże i mniej rzeczy na liście do spakowania.

Utrzymanie

Ile kosztuje utrzymanie kota? Zależy jaki żwirek będzie pasował kotu oraz jaka karma mu posmakuje. Średnio dziennie Paris zjada dwie pasty oraz dwie porcje mokrego jedzenia. Dodatkowo ma cały czas dostęp do suchej i mokrej karmy. Niszczy dwie wędki miesięcznie. Co miesiąc robię zakupy w zooplus.pl za około 120- 150 zł. Tak więc musicie przygotować się na wydatki.

Maine coon w domu. Jak się na to przygotować?

Na zakończenie

Pamiętajcie, że zwierzęta to nie zabawka i chwilowy kaprys. To obowiązek. Dlatego zanim zdecydujecie się na zwierzaka to pomyślcie czy jesteście w stanie przymknąć oko na zniszczenia i nocne pobudki oraz dać dużo miłości i poświęcić trochę swojego czasu nowemu domownikowi.